„Po miesięcznej przerwie wakacyjnej wracam do walki o podium w klasyfikacji generalnej Lotto Poland Bike. W Chotomowie 25.08.2018 r. rozegrany został kolejny etap zawodów gdzie na starcie stanęło ponad 600 zawodników. Od rana padał dość duży deszcz i po drodze myślałem o paplaniu się w wodzie i błocie przez ponad 55 km i jak długo będę jechać i czy bezpiecznie dojadę do mety.” – przyznaje przasnyszanin.
„O 12.30 przestało padać i cała kawalkada ruszyła w lasy Chotomowskie. Na śliskiej nawierzchni po 2 km spadł mi łańcuch i musiałem zatrzymać się na poboczu aby naprawić rower i wrócić na tor jazdy. Problem polegał na tym, że wbicie się w łańcuch zawodników było dość trudne. Pech który mnie dopadł dość wcześnie spowodował, ze strata na mecie 5 minut do zwycięzcy i 4 min. do drugiego prawdopodobnie spowodował, że nie walczyłem o wyższe miejsce. Strata 1 minuty na starcie decyduje często o tym, ze zawodnik znajdzie się w słabszej grupie i nie ma możliwości przeskoczenia do tzw. szybszego pociągu. Po analizie klasyfikacji generalnej mam duże szanse na III miejsce w 2018 r. Do przejechania jest etap w Markach -Ząbkach- Konstancinie i finał w Wawrze. – dodaje Kazimierz Niewiarowski.
